Pracownicy z Azji są lojalni, uczciwi i mogą u nas pracować długookresowo. To wszystko sprawia, że są pożądani na naszym rynku pracy. I chociaż to Ukraińcy stanowią jego dużą część, obywateli z Dalekiego Wschodu przybywa w polskich szpitalach, zakładach produkcyjnych i przemysłowych. Azjaci to nie tylko pracownicy fizyczni, ale osoby wykształcone i z dużymi umiejętnościami. Warto ich docenić, dając im pracę.
Ukraińcy kontra pracownicy z Azji
Nasi przedsiębiorcy do tej pory zatrudniali głównie Ukraińców. Jednak ich rosnące wymagania finansowe i krótki okres świadczenia pracy sprawił, że stało się to coraz mniej opłacalne. Mimo że Ukraińcy są dobrymi pracownikami, ich popularność spada. Zresztą naszych pracodawców zniechęca ich duża rotacja, która powoduje, że co kilka miesięcy muszą szukać nowej kadry.
Okazuje się, że pracownicy z Azji są równie zaangażowani, co Ukraińcy, jednak nie mają tak wysokich wymagań finansowych i mogą u nas pracować długookresowo. Są także lojalni, co gwarantuje naszym przedsiębiorcom ciągłość zatrudnienia.
Pracownicy z Azji zatrudniani na nowych zasadach
Jeśli chodzi o zatrudnianie cudzoziemców z Dalekiego Wschodu, los uśmiechnął się do naszych przedsiębiorców. Od 1.07.2018 roku 197 zawodów w 20 profesjach zostało zwolnionych z testu rynku pracy. Co to oznacza dla Ciebie? Aby zatrudnić Azjatę, nie musisz uzyskiwać od starosty informacji o braku możliwości zaspokojenia w kraju potrzeb kadrowych w oparciu o rejestry bezrobotnych i poszukujących pracy lub negatywnym wyniku rekrutacji organizowanej dla pracodawcy.
Na pracownika z Azji czekasz więc o 21 dni krócej niż zwykle. Zatrudnisz go także szybciej dzięki skróconym procedurom wydawania zezwolenia na pracę.
Azjaci ratunkiem dla polskiej gospodarki
W samym 2017 roku zanotowano, że do Polski przyjechało ponad 8 tysięcy Azjatów. A będzie ich coraz więcej. Pracowników brakuje w branżach takich jak przetwórstwo ryb i mięsa oraz przemysł owocowy. Branże te nie mogą liczyć ani na pracowników z naszego kraju, ani na Ukraińców. Azjaci stają się więc ratunkiem dla polskiej gospodarki. Czy to jednak oznacza, że cudzoziemcy z Azji to tylko pracownicy fizyczni? Nic bardziej mylnego.
Obywateli Filipin, Bangladeszu, Indii czy Nepalu zatrudnia się także na stanowiskach wymagających wyższego wykształcenia. Wśród nich wymienić można programistów, projektantów aplikacji oraz administratorów baz danych.
Azjaci zapełniają także nasze budowy – są świetnymi betoniarzami, murarzami, dekarzami i inżynierami.
Dlaczego nasz rynek pracy jest atrakcyjny dla pracowników z Azji?
Pracownikom z Azji dobrze pracuje się u naszych przedsiębiorców. Nie narzekają oni na warunki finansowe, które są dla nich wystarczające. Obywatele z Dalekiego Wschodu, którzy przybywają do naszego kraju w celach zarobkowych, nie mają u siebie możliwości rozwoju zawodowego. Często borykają się z bezrobociem, więc trudno im wyżywić rodziny i zapewnić im godziwe warunki bytowe. Polska jest dla nich krajem atrakcyjnym. U nas Azjaci rozwijają swoje umiejętności i nabywają doświadczenia. Polscy przedsiębiorcy chętnie powierzają im stanowiska kierownicze.
Azjaci, a głównie Filipińczycy to ludzie otwarci, uśmiechnięci i uzdolnieni manualnie. Ta ostatnia cecha sprawia, że świetnie obsługują wszelkie maszyny produkcyjne. Sprawdzają się także w szwalniach oraz wszędzie tam, gdzie potrzebna jest precyzja.
Wbrew obiegowym opiniom Azjaci nie zabierają pracy Polakom. Nasi rodacy po prostu nie chcą pracować na oferowanych stanowiskach za niewygórowane pieniądze.
Pracownicy z Azji wnoszą wiele pozytywnej energii do naszego kraju. Zarażają optymizmem i radością życia. Bariera językowa po kilku miesiącach pracy u nas praktycznie przestaje dla nich być problemem, ponieważ zaczynają dobrze porozumiewać się po polsku.